
Woodside „Po godzinach”

Imperialny Porter Bałtycki

Ekstrakt: 26° blg // Alkohol: 10,5% obj.

Skład: woda z własnych ujęć głębinowych, słody jęczmienne: jasny, karmelowy, monachijski; jęczmień prażony, płatki dębowe, łuska kakaowa, chmiel aromatyczny i goryczkowy, rajskie ziarno, drożdże z własnej stacji propagacji

Data rozlewu: październik 2020

Barwa to jak łatwo było się domyślić głęboka i nieprzejrzysta czerń. Ozdabia ją średnio obfita, ciemnobeżowa piana.

Aromat początkowo mało intensywny, piwo potrzebowało chwili by złapać nieco temperatury i się otworzyć. Gdy już to zrobiło, do moich nozdrzy dobiegł aromat słodkiej czekolady, kakaa, odrobiny kremu śmietankowo-waniliwego. Całość przypominała mi trochę wuzetkę, a jak deser to i kawka do niego. Do tego nieco wytrawnej, likierowej wiśni zamkniętej w czekoladzie.

Wysycenie na poziomie średnim, ciało natomiast sprawia wrażenie dość niskiego, choć ogólnie tekstura jest gładka o aksamitna, lekko syropowata. Finisz bardziej w stronę wytrawnego o charakterze ciemnego syropu cukrowo-alkoholowego z wiśnią. Trochę coś jak sherry. Alkohol mimo wszystko dość dobrze ukryty, nie gryzie, a jedynie jego szlachetna nuta jest delikatnie zaznaczona.

Amber wypuścił kolejnego przedstawiciela swojej serii „Po godzinach”. Tym razem padło na Porter Bałtycki w wersji imperialnej, a ponadto z dodatkiem łuski kakaowca, płatków dębowych i aframonu. Brzmi to wszystko bardzo ambitnie i będąc szczerym, trochę wyszedł przerost formy nad treścią. Woodside jako całokształt jest smaczne i aromatyczne, zdecydowanie ma walory, które przyciągają, choć gdzieś w tym wszystkim ta mnogość dodatków trochę niknie. Chyba, że to kwestia czasu, ale to będę miał okazję sprawdzić bo w zapasie mam jeszcze drugą buteleczkę, która chwilę jeszcze poczeka na swoją kolej. Niemniej wypiłem ze smakiem. A jakie są Wasze odczucia?
Nie zapominajcie również o:
- możliwości komentowania i dzielenia się swoimi wrażeniami z tekstu i nie tylko;
- zajrzeniu na blogowego Facebooka i Instagrama;
- zapisaniu się do grupy Fanów Piwnego Craftu (jeśli jeszcze tego nie zrobiliście), gdzie również znajdziecie moje teksty, ale również innych piwnych freaków dzielących się swoimi piwnymi doświadczeniami.
- po więcej piw w stylu Portera Bałtyckiego odsyłam do odpowiednich tagów.